Ostatni dzień 33. Franciszkańskiego Spotkania Młodych był zupełnie inny niż te, które znamy. Zwykle pakujemy się w pośpiechu, żegnamy nowych i starych przyjaciół, życząc sobie spotkania za rok. Tym razem FSM zakończyliśmy wieczorem koncertem Fioretti z małą widownią.
Jednak zanim się to stało przeżyliśmy, dzięki transmisji, piękne świadectwo wiary, jakie dali Marcin i Monika Gomułkowie. Podzielili się z nami tym, jak z małej świadomości wiary i jej praktykowania, powiedzieli Bogu „tak” i rozpoczęli projekt Początek wieczności. Pokazali nam też, tożsamością Bożą trzeba się dzielić i cały czas odkrywaćna nowo. Chcemy, żeby pokój Chrystusowy w nas zamieszkał. Jednak odkrywamy, że ani to nie jest proste – trzeba się napracować, ani to nie jest raz na zawsze dane. Gdy zaczęliśmy się temu przyglądać, a w sercu był rozpalony ogień Ducha Świętego i słowa Jezusa „Idźcie na cały świat i nauczajcie wszystkie narody”, to zaczęło nam się łączyć wiele rzeczy. Myśmy odpowiedzieli na to wezwanie.Wierzymy, że mamy charyzmat mówienia o małżeństwie, dzielenia się jak je przeżywamy, niejednokrotnie nieudolnie, ale w imię Boże.
Pokazuje to, że każdy z nam jest powołany do wielkich rzeczy. Wystarczy mieć odwagę powiedzieć Bogu „tak” i, tak, jak powiedział tegoroczny gość – Wojciech Modest Amaro – przestać ograniczać Boga. Dlatego zapraszamy Was do odpowiedzenia sobie na pytanie kim jestem i otworzenia się na działanie Boże.
Dziękujemy, że było nas ponad 1000! Dziękujemy, że wspólnota Franciszkańskich Spotkań Młodych przetrwała tak trudny czas, bo pokazuje to, że FSM jest przede wszystkim w sercach. Do zobaczenia za rok, na 34. Franciszkańskim Spotkaniu Młodych, gdzie mamy nadzieję, wszyscy już się spotkamy!