W dniach 15 – 17 marca br. kadra Franciszkańskich Spotkań Młodych po raz trzeci spotkała się w Kalwarii Pacławskiej. Staje się już powoli tradycją, że na kilka miesięcy przed Spotkaniem osoby, które pełnią posługę podczas FSMu, mają możliwość przyjechania na weekend na kalwaryjskie wzgórze. Podczas tych kilku dni każda sekcja omawia swoje strategie i plany na najbliższe Spotkanie oraz dzieli się cennymi spostrzeżeniami. Jednak zjazd kadry to nie tylko czas na organizację FSMu, ale także rekolekcje duchowe.
Aby ten czas był owocny i przepełniony dobrymi (Bożymi ;)) pomysłami, rozpoczęliśmy go w piątek od Mszy św., której przewodniczył o. Piotr Odój – szef animatorów. Mówił on o tym, jak ważne w naszym życiu jest przebaczenie i pojednanie z bliźnim, abyśmy żyli w prawdzie i zgodzie ze sobą nawzajem. Potem był czas na integrację i rozmowy, których głównym miejscem była oczywiście kawiarenka.
Sobotę zaczęliśmy od jutrzni i śniadania. Następnie konferencję wygłosił dla nas szef Spotkań – o. Marcin Drąg. Przybliżył on temat Eucharystii oraz prawidłowego jej przeżywania. Powiedział, że Kluczem do właściwej prośby jest dziękczynienie. Po konferencji był czas na to, aby poszczególne sekcje spotkały się ze sobą i ustaliły jakie mają cele na 32 FSM, który odbędzie się już za 4 miesiące. Po obiedzie chętni mogli wyjść na wyprawę – poznaj swój kraj (w wersji lżejszej lub bardziej wymagającej), a ci którzy zostali, spędzili czas np. na wspólnym graniu w planszówki (emocjom nie było końca ;)). Tego dnia zebraliśmy się jeszcze na Mszy św. oraz na adoracji Najświętszego Sakramentu. Towarzyszyła nam niezastąpiona schola FSM pod dyrekcją Karoliny „Inki” Ruchlewicz.
W niedzielę również spotkaliśmy się na jutrzni. Po śniadaniu odbyło się spotkanie na temat zbliżającego się 32. Franciszkańskiego Spotkania Młodych. Był to również dobry moment na podzielenie się na forum swoimi pomysłami. Mszy św. przewodniczył o. Adam Dudek – ekonom FSM, a po niej udaliśmy się na wspólne zdjęcie. Po obiedzie przyszedł czas na pożegnania. Jak zwykle – jest to najsmutniejszy moment całego wyjazdu, ale każdy z nas czeka już na lipiec. Jesteśmy pewni, że ten czas minie szybciej, niż się tego spodziewamy. Dziękujemy, że pamiętaliście o nas w modlitwie i jesteśmy wdzięczni za każde dobre słowo, które od Was słyszymy. Wszystko co robimy – robimy przede wszystkim na chwałę Bożą oraz dla Was – uczestników Franciszkańskich Spotkań Młodych.