12. Zimowe Franciszkańskie Spotkanie Młodych zbliża się wielkimi krokami. Chyba nikt, kto choć trochę poznał franciszkanów i FSM, nie zaprzeczy, że nie mają oni za wiele wspólnego z nudą. Tak też zapowiada się tegoroczne Zimowe Spotkanie. Bracia już od dawna przygotowują program i omadlają ten ważny czas. Ale o co właściwie chodzi w tej „Aktywacji”?
Chodzi o to, żebyśmy nie zatracili daru, który otrzymujemy podczas Chrztu Świętego, żebyśmy nigdy nie zapomnieli o posiadanej przez nas godności dzieci Bożych. Chyba śmiało można stwierdzić, że Pan Bóg jest Mistrzem tworzenia, czyli inaczej mówiąc aktywacji czegoś, nadania sensu.
Czasami zdarza się, że gubimy się na różnych drogach naszego życia. Upadek wydaje się nas przerastać, ale wbrew pozorom nie jest on najgorszy. Jest wręcz przeciwnie. Największe znaczenie ma to, jak się zachowamy, kiedy nagle przestaniemy się czuć bezpiecznie, a zaczniemy czuć się podle z obciążającym nas grzechem. Czy od razu poprosimy o pomoc? Czy jesteśmy świadomi, że On tylko czeka na naszą wyciągniętą dłoń, na choćby jedno słowo?
Niekiedy można odnieść wrażenie, że ludzie sumienniej pamiętają o doładowaniu konta w telefonie, niż np. o regularnej spowiedzi. Godząc się na daną kolej rzeczy, przestajemy walczyć o nas samych. Najważniejszym krokiem jest dostrzeżenie tego i chęć ponownej reaktywacji, powrotu do Tego, który daje życie. Aby jednak tak się stało, trzeba sobie uświadomić, że nigdy nie jest za późno, aby zmienić coś na lepsze. Mamy nadzieję, że nadchodzący 12 ZFSM będzie dobrym czasem na takie właśnie zmiany.